strona glowna
sponsorzy
trasa
o nas
przygotowania
wiesci z trasy
galeria
Sponsorzy:
Kontakt:

chinol
3207257

laska
509242

25 czerwca 2007 Ostatnie przymiarki stelaży i gmoli u Roberta z firmy DUH. Odwalił kawał dobrej roboty i choć jeszcze nie pomalowane wygladają bardzo profesjonalnie. TDM-a i AFRYKI sa już prawie gotowe do wyjazdu. Zostało jeszcze 8 dni.

Więcej zdjęć lepszej jakości znajduje się w galerii.
24 czerwca 2007: Odbyła sie impreza na której dogadywaliśmy szczegóły wyjazdu. Okazuje się że nasze spalanie może przekroczyć spalanie naszych Afryk, tylko one nie mają kaca.
14 czerwca 2007: Naszym wyjazdem zainteresowała się telewizja, będziemy sławni. Nagranie na parę dni przed wyjazdem.
2 czerwca 2007: Do grona wspomagających nas firm dołączyła firma AGIP pojedziemy na ich olejach.
27 maja 2007: Do grona wspierajacych nas osób dołaczył Robert z firmy DUCH który wykonał stelaże i gmole do TDM-y Darka. Podrasował bagażniki w naszych afrykach.
25 kwietnia 2007: Do grona sponsorów dołączyła firma MODEKA. Dostaniemy baaardzo ładne kurtki. Przetestujemy i wyrazimy opinię na temat najwyższego modelu kurtek MODEKA.
22 kwietnia 2007: Nieprzekraczalny termin wyjazdu został przesunięty. Wyjeżdżamy 3 tygodnie później, tradycyjnie nie zależy to do końca od nas.
5 kwietnia 2007: Zamontowaliśmy kufry, pierwsze pod nóż poszły Touratechy potem dzieło firmy Kon-krus. I te drugie wyglądają chyba poważniej.

31 marca 2007: Udało mi się (laska), dzięki pomocy Chinola zamontować pompę Mikumi i już mi nie gaśnie...
22 marca 2007: Niestety z przyczyn nie do końca od nas zależnych z imprezy wykruszyli się: Przemek i Thierry. Niech sobie siedzą na deszczowych wyspach, kiedy nas będzie lizało południowe słońce.
25 luty 2007: Projekt zainteresował znajomych motocyklistów, więcej w sekcji "O nas".
20 luty 2007: Wyprawa zyskała opiekuna prawnego. Formalnościami zajmie się kancelaria adwokacka Ewa Knobloch. Za co bardzo jej dziękujemy.
Na początku było forum.... Poznaliśmy się w grudniu 2006 i rozpoczęliśmy znajomość od kilku godzin jazdy w lesie w okolicach Biedruska. Od słowa do słowa i zgadaliśmy się na temat przyszłorocznych planów wyjazdowych. Ja nie chciałem jechać sam (żółtodziób ze mnie), planowałem wyprawę na Wyspy, Chinol zaproponował Rumunię i stanęło na Bałkanach. Uznaliśmy, że same Bałkany to mało i poprowadziliśmy trasę również przez Bułgarię i Rumunię, nad Morze Czarne. Plany może mało hardocorowe jak na użytkowników Afryk ale uznaliśmy, że to pierwsza poważna wyprawa i jedziemy z dziewczynami zatem bez szaleństw.

Przygotowania rozpoczęliśmy na początku 2007 roku. Chinol zaproponował stworzenie specjalnej strony internetowej związanej z wyprawą i zainteresowanie projektem firm, które chciałyby pomóc nam w zrealizowaniu pomysłu. Do moich zadań należało wytyczenie trasy i prace nad stroną WWW. Tu chcielibyśmy podziękować firmie IGNISHOST, która podjęła się prac wykonawczych związanych z WWW oraz zadeklarowała chęć aktualizacji serwisu w czasie naszej podróży. Dodatkowo serdecznie dziękujemy Sebastianowi - pierwszy projekt serwisu oraz Pawłowi, za pierwsze teksty na stronę. Styczeń i luty upłynęły na przygotowywaniu serwisu internetowego, czytaniu przewodników, studiowaniu map i poszukiwaniu sponsorów.

Kilka słów o naszych moto. Obaj jedziemy na Hondach, model XRV 750 Arfica Twin. Nie będziemy tu pisali o tym jak wspaniałe są to maszyny, od tego jest np. forum (www.africatwin.prv.pl), poza tym "każda sroczka swój ogonek chwali". Poniżej lista ważniejszych modyfikacji naszych "sprzętów":

Chinol (AT RD07A 2001):
- szyba turystyczna VARIO MRA
- kufry aluminiowe wersja "zrób to sam" - dzięki firmie KON-KRUS
- nawigacja na bazie palmtopa
- gniazdo zapalniczki
- pompa paliwowa MIKUMI
- osłona lamp przednich by Holan

laska (AT RD07A 1999):
- szyba GIVI (ale popękana, muszę wymienić)
- gniazdo zapalniczki (sztuk 2 z czego wszystkie w mieszkaniu)
- filtr powietrza K&N
- osłona lamp przednich by Holan
- GPS eTREX Vista CX z mocowaniem RAM
- kufry aluminiowe Touratech ZEGA (są u Chinola na wzór)
- przewody hamulcowe w stalowym oplocie (też nabierają mocy urzędowej)
- pompa paliwowa MIKUMI (zgadnijcie gdzie jest...)
- i parę innych gadgetów, chyba na żadnej dziewczynie tyle prezentów nie sprawiłem...

Dzięki małym przebiegom i rocznikowej świeżości nasze motocykle nie wymagają specjalnych napraw przed wyprawą. Skupimy się na standardowych czynnościach serwisowych, z których część wykonamy sami aby "w razie W" móc je powtórzyć. Nadzóru nad naszymi mechanicznymi poczynaniami podejmie się firma MOTOCYKLON, która jako pierwsza zdecydowała się wspomóc naszą wyprawę. Również mechanicy MOTOCYKLONa wykonają poważniejsze zadania związane z przygotowaniem motocykli.

Z ostatnich wieści: szeregi firm, które nam pomagają powiększył dystrybutor rozwiązań GPS, firma DRAGON. Dzięki jej uprzejmości Chinol skorzysta na trasie z wodoodpornego urządzenia nawigacyjnego. Plotka głosi, że będzie to ZUMO Garmina... najnowszy produkt przeznaczony dla motocyklistów.